Żegnaj Stary Roku, witaj Nowy. Życzenia i przemyślenia.

Wszystkim bez wyjątku życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2018, aby zdrowie, mądrość i spokój nas nie opuszczały, radość i miłość były w naszych sercach kazdego dnia, a dobrzy ludzie niech goszczą w naszym życiu codziennie, przez 365 dni w roku!😊 

W grudniu, kiedy już powoli kończył się stary rok przyszła do mnie taka refleksja... 

Nowy Rok kojarzy się większości z nas, z zupełnie czystą kartką. Z czymś nowym, lepszym, fajniejszym ale i lekkim przymusem. Z nowymi postanowieniami wypisanymi na tej właśnie "czystej kartce" i powieszonymi na lodówce, czy ścianie obok łóżka. A gdyby tak nie nakładać sobie tylu nowych rzeczy na głowę, tylko poprostu kontynuować to, co zaczęliśmy w minionym roku/ latach? Obserwować co nam służy i tego się trzymać, ewentualnie modyfikować. Zmiany, czyli "coś nowego" i tak przyjdą. Bo to jedyny pewnik w życiu. A stare, nie znaczy gorsze i zużyte. Gdy robię coś co mi sprawia radość, to kontynuowane tego jest dla mnie jeszcze lepsze, mocniejsze, daje mi siłę i widzę efekty. Do mnie to przemawia. Jestem długodystansowcem, być może dlatego😊 A jeśli jest coś co mi nie służy, to po co się męczyć? Po co czekać, aż będzie poniedziałek, kolejny miesiąc, czy nowy rok? Czystą kartkę dajemy sobie sami, codziennie!❤ I dla mnie właśnie, ta czysta kartka, jest symbolem tego żeby być obecną. Spełniać swoje marzenia, próbować nowych rzeczy, ale nie zatracać się w tym, że coś muszę, "bo tak wypada". Mogę, ale nic na siłę. 

I tego chcę się trzymać. Nie lubię postanowień, gdyż dla mnie to trochę na siłę. Kiedyś je pisałam, a od jakiegoś czasu ich nie mam. I bardzo mi z tym dobrze. Mam za to cele, do ktorych dążę i fajne pomysły, które realizuję, w czasie odpowiednim dla mnie. 

Ale nie są one związane z Nowym Rokiem, no bo po co tyle czekać...?🍀

A jakie Wy macie podejście do tematu postanowień noworocznych? Życzę wszystkim dobrego humorku i miłego dnia.

Pozdarawiam ciepło, Ola.