Witam ciepło w sobotnie popołudnie!
Jak się dziś czujecie? Co robicie? Mam dla Was świetny i szybki przepis na peeling domowej roboty. Część z Was na pewno już go zna lub gdzieś o nim słyszała. Lato zbliża się wielkimi krokami więc, zapraszam do wypróbowania. Na pewno nie pożałujecie! :)
Dla mnie osobiście, jest to domowy kosmetyk nr 1. Wykonuję go od wielu lat i przy systematycznym złuszczaniu naskórka, skóra jest tak gładka, że szkoda się ubierać. Uwielbiam to uczucie!
Przepis:
- 2 czubate łyżki kawy zmielonej
- oliwa z oliwek (bądź zwykła oliwka), tak aby powstała papka
- lub (zamiennie) żel pod prysznic
- czasem dodaję odrobinę cynamonu
- Wszystko razem mieszamy, w razie gdy papka jest zbyt gęsta można dolać trochę wody.
Stosowanie:
Po kąpieli / prysznicu, na czystą i wilgotną skórę ciała nakładamy dłońmi papkę i okrężnymi ruchami wykonujemy masaż. Ścieramy w ten sposób martwy naskórek a dodatkowo wykonując masaż odżywiamy naskórek i poprawiamy krążenie. Warto wiedzieć, iż kofeina zawarta w kawie ma m.in. działanie lipolityczne a co za tym idzie pomaga w redukcji cellulitu, cynamon dodatkowo rozgrzewa skórę i tym samym właściwości kawy mogą lepiej wchłonąć się w skórę. Oliwa z oliwek odżywia ją i natłuszcza. Peeling wykonujemy na całe ciało. Peelingu na twarz nie polecam osobom z cerą naczynkową, gdyż kawa rozszerza naczynia krwionośne. Po wszystkim spłukujemy się wodą.
Nie wykonujemy peelingu po depilacji. Skóra jest wtedy podrażniona i podatna na miro uszkodzenia, tj. mogą zrobić się ranki i pieczenie skóry.
Po tak przygotowanej skórze, nie można zapomnieć o nawilżeniu. Koniecznie wcieramy balsam nawilżający.
Efekt... ? eh...:) Zachęcam do wypróbowania i komentowania!
0 Komentarze